[Powrót >>] [Wcześniej: Tekst Memoriału] [Strona główna Lubuskiego Klubu Przyrodników]


dr Andrzej Dunajski, dr Jacek Potocki, Jelenia Góra, 25.07.2001
dr Mieczysław Sobik, dr Bronisław Wojtuń,
dr Ludwik Żołnierz

Oświadczenie

Na początku marca br. jako przyrodnicy związani swoją pracą naukową z terenem Karkonoszy wystąpiliśmy do dyrekcji Karkonoskiego Parku Narodowego i władz Szklarskiej Poręby z "Memoriałem" postulującym zmianę koncepcji zagospodarowania narciarskiego zachodnich Karkonoszy. Wychodząc z założenia, że realizacja istniejących obecnie planów nie rozwiąże głównych problemów narciarskiego kompleksu "Ski-Arena", tj. kolejek do wyciągu w Szklarskiej Porębie i zakłóceń w pracy urządzeń przy silnym wietrze, zaproponowaliśmy zmianę kierunku dalszego rozwoju bazy. Propozycja nasza zmierzała do usprawnienia obsługi narciarzy, oszczędzenia cennych przyrodniczo partii Karkonoszy objętych ochroną ścisłą i minimalizacji kolizji interesów turystyki pieszej i narciarstwa zjazdowego.
Nasze postulaty spotkały się z zainteresowaniem obu stron i obudziły nadzieję na szybkie porozumienie. W dniu 9 kwietnia z inicjatywy Starosty powiatu jeleniogórskiego odbyło się spotkanie wszystkich zainteresowanych stron, na którym powołano grupę roboczą dla szczegółowego rozpatrzenia naszych propozycji. W jej skład weszli przedstawiciele KPN, władz samorządowych, spółki "Sudety-Lift" (właściciela urządzeń narciarskich w rejonie Szrenicy), organizacji pozarządowych i autorzy "Memoriału". Wynikiem prac zespołu było nowe rozwiązanie, które zostało zaakceptowane zarówno przez przyrodników jak i przedstawicieli polskich udziałowców Spółki oraz przedstawicieli władz samorządowych. Zakładało ono kompromis polegający na tym, że w zamian za odstąpienie przez spółkę "Sudety-Lift" od budowy infrastruktury narciarskiej wokół Kotła Szrenickiego i na hali pod Łabskim Szczytem, Karkonoski Park Narodowy zaaprobuje wykonanie na swoim terenie następujących inwestycji:
1. Wyciągu kanapowego od dolnej stacji kolei linowej na Szrenicę w rejon Świątecznego Kamienia znacząco zwiększającego liczbę narciarzy wywożonych wysoko na stoki Szrenicy.
2. Połączenia między nartostradą Śnieżynka i Puchatek przed stacją pośrednią kolejki linowej.
3. Uzgodnionych w terenie poszerzeń nartostrad "Śnieżynka" i "Lolobrygida".
4. Kolei krzesełkowej z doliny potoku Kamieńczyk w rejon Świątecznego Kamienia.
5. Nartostrady wzdłuż kolei krzesełkowej wymienionej w p. 4 z wykorzystaniem górnej części istniejącej nartostrady "Lolobrygida".
6. Łącznika od górnej stacji wyciągu wymienionego w p. 1 do Hali Szrenickiej.
Taka rozbudowa systemu narciarskiego Szrenicy pozwoliłaby niemal trzykrotnie zwiększyć jego przepustowość oraz zapewniłaby jego działanie w dniach o silnym wietrze.
W dniu 25 lipca odbyło się spotkanie grupy roboczej poszerzonej o przedstawicieli austriackiego udziałowca spółki "Sudety-Lift" (tj. Spółki ALBERGER BERGBAHNEN). Podczas spotkania przedstawiciele austriaccy negatywnie odnieśli się do przedstawionej propozycji. Wyrażając zainteresowanie budową wyciągu kanapowego ujętego w p. 1 odmówili jednoznacznej rezygnacji z planów zagospodarowania hali pod Łabskim Szczytem. Tym samym odrzucili kompromis wypracowany w drodze żmudnych negocjacji, który dawał możliwość pogodzenia wymogów ochrony przyrody z racjonalnym rozwojem funkcji narciarskiej miasta i rozpoczęcia od dawna oczekiwanych inwestycji.
Wobec negatywnego stanowiska Spółki, w aktualnym stanie prawnym, w rejonie Szrenicy możliwa jest jedynie realizacja starych wadliwych planów rozbudowy bazy. Plany te nie poprawiają funkcjonalności systemu "Ski-Arena" nie zmniejszają jego uzależnienia od siły wiatru w wyższych partiach gór i w żaden sposób nie poszerzają wąskiego gardła, jakim jest dolna stacja wyciągu na Szrenicę. Są one natomiast od dawna przyczyną konfliktów, które jak należy oczekiwać będą się nasilały w przyszłości, w miarę rozwoju infrastruktury i jej wkraczania w najcenniejsze przyrodniczo rejony Karkonoszy. Wyrażamy ubolewanie z powodu zaprzepaszczenia szansy na rozsądny kompromis pomiędzy interesami Spółki a ochroną krajobrazu i walorów przyrodniczych KPN. Interes Szklarskiej Poręby w dłuższej skali czasowej jawi się nam jako wypadkowa obu stron tego niedoszłego do skutku kompromisu. Dewastacja krajobrazu w wyniku błędnych decyzji inwestycyjnych może osłabić zainteresowanie rejonem turystów letnich nie zwiększając w znaczącym stopniu jego atrakcyjności dla narciarzy. Odrzucenie przez austriackiego udziałowca Spółki "Sudety-Lift", wypracowanego w szerokim gronie kompromisu oznacza, że tysiące turystów-narciarzy, w dalszym ciągu skazanych będzie na korzystanie z niewydolnego systemu "Ski-Areny" i oczekiwanie w niekończących się kolejkach do wyciągu. Odbije się to negatywnie na mieszkańcach Szklarskiej Poręby, którzy w turystyce upatrują szansy na dalszy rozwój swojego miasta.

[Powrót >>] [Wcześniej: Tekst Memoriału] [Strona główna Lubuskiego Klubu Przyrodników]