Na tak postawione pytanie możliwe są różne odpowiedzi. Preferencyjne położenie Kostrzyna do momentu otwarcia przejścia granicznego nie sprzyjało napływowi odwiedzających, pomimo niezaprzeczalnego bogactwa przyrodniczego i historycznego tego terenu. Utworzenie Parku Krajobrazowego (już w tym roku Parku Narodowego), podkreśla, że warto tu zaglądać. Rok Prus obchodzony w Niemczech zwraca uwagę na dzieje tych ziem. Pozostałość twierdzy Kostrzyńskiej, zespół parkowo-pałacowy w Dąbroszynie, pole bitwy sarbinowskiej są miejscami odwiedzanymi coraz częściej. Popularyzacji tych miejsc sprzyjają publikacje książkowe i prasowe, filmy telewizyjne, audycje radiowe. O regionie "Ujście Warty" w mediach mówi się coraz częściej. Bardzo ważne jest wydanie książek, w szczegółach przybliżających historię regionu. Warto wspomnieć w kilku słowach o nowościach. "Po tej stronie Odry" Theodora Fontanego jest pierwszym polskim tłumaczeniem jednej z części cyklu wydawniczego "Wanderungen durch die Mark Brandenburg". W Niemczech pozycja ta jest bardzo znana zwłaszcza, że autor jej jest uważany za wybitnego pisarza niemieckiego. Wydawca Towarzystwo Przyjaciół Archiwum i Pamiątek Przeszłości z Gorzowa Wlkp. Zmienił nieco oryginalny tytuł "Jenseits der Oder" i opatrzył książkę w posłowie autorstwa Zbigniewa Czarnucha, co spowodowało, że polski odbiorca ma obraz historii tych ziem w szerokiej perspektywie czasowej, aż po współczesność. Inną pozycją książkową jest album fotograficzny 'Kostrzyńskie Pompeje". Dokumentacja pozostałości twierdzy wykonana głównie przez młodego kostrzyńskiego fotografa Janusza Mazurka. Niewiele ze świetności starego miasta przetrwało, jednak na podstawie zdjęć możemy wyobrazić sobie jak wyglądało to, co jest teraz zwałem gruzu i zastanowić się nad prawdziwą naturą człowieka. Twierdza Kostrzyn, przejaw militaryzmu pruskiego, w stadium zgliszcz, to ani obraz triumfu, ani klęski, to memento dla cywilizowanej Europy, które powinno być utrwalone choćby w formie albumu fotograficznego.
Ważną książką dla regionu jest też "Witnica na trakcie dziejów", monografia miasta napisana przez Zbigniewa Czarnucha. Od pradziejów po współczesność, historia miejsca, ludzi z tym miejscem związanych, zdarzeń zmieniających bieg dziejów i tworzących codzieność. Pozycja wydana na początku nowego tysiąclecia na pewno wzmacnia poczucie świadomości ludzi teraz tu mieszkających i tych którzy tu mieszkali.
Już niedługo rezerwat "Słońsk" przestanie istnieć wchłonięty przez Park Narodowy "Ujście Warty" i dlatego dobrze się stało, że została wydana książka pt. "Przyroda Rezerwatu Słońsk". Redaktorzy tej pozycji Reiner Ehrnsberg, Jacek Dabert, Czesław Blaszak zadbali aby czytelnik dostał do rąk kompedium wiedzy na temat rezerwatu.
Ogólne informacje o regionie w formie folderów, map i innych tzw. druków ulotnych, reklamują nas, jednak o wartości turystycznej, rzeczywistych walorach okolicy, świadczyć powinny opracowania szersze, kompleksowo omawiające szczegółowe zagadnienia dotyczące tego terenu. I całe szczęście, że one istnieją i jest ich coraz więcej. Na pewno będą pomocne w oswajaniu turystów, którzy zechcą do nas wracać, by znajdować tu relaks.
"Ujście Warty " leży około 100km od Berlina, to tylko półtorej godziny jazdy pociągiem. Jest wielce prawdopodobne, może jeszcze nie w tym sezonie, ale już wkrótce, że będą do nas co tydzień przyjeżdżać olbrzymie rzesze spragnionych odpoczynku od wielkiej aglomeracji Berlińczyków. Znajdą tu dziką przyrodę i pojednanych z historią przyjaznych gospodarzy, świadomych prawdziwych wartości tego miejsca.