Aura tego lata była bardzo kapryśna. Nie przeszkadzało to jednak realizować nam nasze plany. Z coraz większą nadzieją patrzymy na turystyczne możliwości "Ujścia Warty". Satysfakcjonująca jest ilość rowerzystów pojawiająca się na kostrzyńskich ulicach. Należy się cieszyć z faktycznego zainicjowania spływów kajakowych w starorzeczach Warty.
Sezon turystyczny dostarczył nam nowych, pouczających doświadczeń. Po kolei jednak. Biuro Informacji Turystycznej w Kostrzynie jest znane już wielu ludziom, którzy odwiedzili nas osobiście lub też usłyszeli o nas. O potrzebie istnienia takiego punktu świadczą kolejki czekających na udzielenie informacji, które są czymś oczywistym w wolne od pracy, pogodne dni. W dobie internetu dla spragnionych informacji nie ma tajemnic, jednak bezpośredni kontakt człowieka z człowiekiem jest wartością której maszyna nie zastąpi. Indywidualne potraktowanie każdego daje zaczątek atmosfery mającej prawo zdominować pobyt turysty w mieście, regionie do którego przyjechał. Rzetelne opowiedzenie o mogących spotkać każdego niespodziankach pomaga lepiej zrozumieć i zaakceptować specyfikę dolin rzecznych. Komary na przykład nie muszą być uciążliwe pod warunkiem, że w porę posmarujemy się odpowiednią maścią często skutecznie odstraszającą te owady.
Jeżdżenie rowerem staje się wręcz nobilitujące wśród mieszkańców naszych okolic, przestały dziwić grupy rowerzystów jadące w szeregu po mniej uczęszczanych przez samochody drogach. Przez cały sezon Lubuski Klub Przyrodników konsekwentnie organizował wycieczki rowerowe według ustalonego na początku sezonu programu. Wycieczki organizowane były co dwa tygodnie, zawsze w niedzielę, zawsze z początkiem pod Muzeum Przyrodniczym w Kostrzynie. Jeździliśmy szlakami rowerowymi zaprojektowanymi, wytyczonymi i opisanymi przez Klub. Opisy szlaków można znaleźć w książeczce ,,Ujście Warty - przewodnik turystyczny''. Weryfikacja zaproponowanych i wyznakowanych szlaków odbywała się w poprzednim roku, teraz celem organizowania wspólnych wyjazdów było przybliżenie ciekawych miejsc regionu tym, którzy nie chcą siedzieć w domu. Chętnych nie brakuje. Emeryci, ludzie w średnim wieku, młodzież pod opieką dorosłych, licznie zbierają się niezależnie od pogody. 30- 40 osobowe grupy barwnym korowodem wyruszają na eskapady. W przeważającej ilości są to mieszkańcy Kostrzyna, ale jadą też Słubiczanie, Słońszczanie, mieszkańcy Dębna, także Niemcy z Berlina i innych pobliskich miejscowości. Atrakcją wycieczek są spotkania z ,, regionalistami'' , którzy chętnie dzielą się szczegółową wiedzą o swoich miejscowościach. Zawsze palimy ognisko, a chętni pieką na nim kiełbasy. Do tej pory pomimo męczących tras nie było niezadowolonych uczestników. Już są projekty zawiązania formalnej grupy turystycznej zrzeszającej pasjonatów jazdy rowerem.
Na co dzień wypożyczamy rowery dla chcących jeździć indywidualnie. Popularność wypożyczalni rośnie, a odpowiednio proporcjonalnie poprawia się znajomość regionu. Nie rejestrowaliśmy przypadków zabłądzenia i jest to chyba spowodowane specyfiką terenu dolin rzecznych, bo przecież docierając do krawędzi Wysoczyzny świadomy turysta odbiera informację, że równolegle do nich usytuowana jest rzeka. Mieliśmy już nawet pomysły, aby wzbogacić ofertę wypożyczalni o rowery z bojami umożliwiającymi jazdę po wodzie. Na razie proponujemy jednak pływanie po starorzeczach Warty kajakami. W tym roku organizowane były spływy kajakowe. Biuro turystyki przyrodniczej ,,Dudek'' ze Słońska zapewniało całkowitą obsługę, tak że wystarczyło wyrazić ochotę uczestnictwa i przyjść na miejsce zbiórki by zażyć miłego kontaktu z atrakcyjnym sąsiedztwem rezerwatu,, Słońsk''. Kto już raz pływał, będzie na pewno wracał na rzekę i zachęcał innych. Turystyka wodna jest dużym atutem okolicy ,,Ujścia Warty'' i w przyszłości będzie przyciągała olbrzymie rzesze turystów.
Racjonalne zagospodarowanie bogatego przyrodniczo terenu budzi nadzieje turystycznej prosperity. Nie śpieszmy się. Ekoregion,, Ujście Warty'' jest i tak skazany na sukces turystyczny.