Bociek, biuletyn Lubuskiego Klubu Przyrodników      [LKP Home Page]
[Bociek Home Page]
[Spis treści tego nr (1/2001)]
[Zielony Dom Marty Jermaczek]

Przedwiośnie

Pośród drzew grubych szadzią, bielą na błękicie
gdzie bezlistnością jasna stanęła buczyna
przy brukowanej drodze zakwitła leszczyna
i śnieżny świat się mroźnie zawiośnił w zachwycie...

I wybiegła drawieńskość, co zawsze niezmienna
na jezioro tak długo martwym skute lodem!
Przypomniała błękitną, przezroczystą wodę,
co zielonością jasna i słońcem promienna...

Ale nic nie zabłysło, bo las i szadź cicha
Żadnej nowej przemiany nagle nie roztoczył
Tylko w młodnikach brzmiały pierwsze głosy sikor

Powoli w świat puszczański świeża wiosna wkroczy
Powoli puszczą lody, pozwolą oddychać,
Pąki wystrzelą w dawno otwarte już oczy...

Marta Jermaczek