Był sobie mogilnik

 

Mogilnik to miejsce gromadzenia i przechowywania zużytych opakowań i przeterminowanych środków ochrony roślin. W Górzycy do niedawna znajdował się jeden z ośmiu na terenie byłego województwa gorzowskiego, ale i zarazem jeden z największych nie tylko w województwie, ale i w kraju.

W roku 1985 mogilnik przeszedł na własność gminy. W roku 1995 Rada Gminy podjęła uchwałę o zamknięciu mogilnika i podjęciu starań o jego likwidację. Przez ponad 20 lat w komorach fortów złożono aż 130 ton odpadów pochodzenia rolniczego oraz opakowań po nich. O skali wielkości tego zjawiska może świadczyć fakt, że drugi co do wielkości mogilnik w województwie gorzowskim, mieszczący się w miejscowości Rów, zgromadził zaledwie 24,5 tony tego rodzaju odpadów. Od momentu zamknięcia mogilnika władze gminy podjęły starania o likwidację jego zawartości. Dnia 29.10.1999 podpisano umowę z NFOŚiGW w Warszawie na udzielenie dotacji w kwocie 1,58 mln zł i rozpoczęły się prace likwidacyjne. Ich wykonawcą zostało konsorcjum reprezentowane przez Instytut Ochrony Roślin w Poznaniu, oddział w Sośnicowicach, LOBBE Płock sp. z o.o. i Zakład Utylizacji Odpadów sp. z o. o. w Dąbrowie Górniczej.

Fachowość i doskonałe zorganizowanie wykonawcy spowodowało przedterminowe wywiązanie się z zadania i ostatni transport wyjechał do spalarni w Niemczech w pierwszej połowie grudnia. W trakcie wydobywania środków ochrony roślin okazało się, że wewnątrz znajduje się dodatkowo 59 ton odpadów przemysłowych nie ujętych w żadnych dokumentach przyjęcia na stan. Koszt likwidacji w pierwszym etapie zadania wyniósł ponad 2 mln zł, a jednostki finansujące zadanie to NFOŚiGW w Warszawie, WFOŚiGW w Zielonej Górze, PFOŚiGW w Słubicach oraz gmina Górzyca.

Obecnie trwają starania o pozyskanie środków na likwidację pozostałych odpadów, co w końcu pozwoliłoby wszystkim spać spokojnie.

Robert Stolarski