ś w i ę t o M a j ó w
"Wiosną, wczesnym latem, a najczęściej w dniu 1 maja było w wielu częściach Europy w zwyczaju ścinanie drzewa w lesie, które nastepnie ustawia się pośród ogólnej uciechy we wsi (i mieście). Intencją tego zwyczaju jest sprowadzenie na wieś błogosławiństw, które może użyczyć duch drzewa.''
Taki oto opis pozostałości kultu drzew we współczesnej Europie można znaleźć w "złotej Gałęzi'' Jamesa Georga Frazera. Przyszła wiosna. Święto majowe wisiało w powietrzu. Postanowiliśmy w Wolimierzu, obok tradycyjnie już obchodzonych, stworzyć, bazując na tradycji własne Nowe Święto Majów. I tak, jak marzannę przynosi na naszą Stację każdy dom, rodzina, grupa przyjaciół czy indywidualista z okolicy ogłosiliśmy pierwszy maja dniem pojawienia się na stacji z Maikiem-Majem-Gaikiem-Drzewkiem Majowym.
Pięknie przystrojone drzewka majowe z a s a d z i l i ś m y więc w kręgu wokół gaika - maika i wspólnie z dziećmi podlaliśmy je z uroczystej misy, również na tę okazję misternie wyrzeźbionej.
Było to czas jakiś temu. Teraz wiadomo już, że kilkadziesiąt drzewek przyjęło się. Mamy przy Stacji Piękną Magiczną Polanę Majową. Jemiołka |
|
30 kwietnia od bialutkiego rana do wieczora trzej rzeźbiarze ze Szklarskiej Poręby (Maciej Wokan, Piotr Sarama, Łukasz Runge) wydłubali dłutami trzyczęściowy totem gaik-maik. Umieściliśmy go na specjalnej polance niedaleko Stacji, która odtąd miała stać się Megiczną Polaną Majową.
Pierwszego maja z wioski naszej i okolicznych nadciągnęły dzieciaczki z mamami, tatami, przyjaciółmi i... maikami. Innowacja naszej tradycji to ŻYWY MAIK.
Wydało nam się nienaturalne w ten cudny czas majowy iść do lasu i w y c i n a ć drzewko. Może ongiś ludzie jeszcze mogli sobie na to pozwolić, ale dziś musimy działać wręcz przeciwnie.
Mistycznie przygrała nam Orkiestra Teatru Klinika Lalek.I jak to przy święcie ruszyliśmy w tany, a noc calutką szalone rytmy zapodawał nasz ulubiony bioregionalny D.J.Xiądz Maken.