SkroplenieZ małej chmury - duży deszcz- powiadają, wcale nie Deszczowi Ludzie ani W Obłokach Bujacze. Choć tyle wody zdążyło upłynąć, stara mądrość, niczym deszczowa piosenka, w uszach dzwoni i kroplami zrasza zmysły. Mówię: DESZCZ, myślę: KROPLA. Mówię: KROPLA, współtworzę pismo. Magazyn ekologiczny. Kropla skałę drąży, chciałabym podrążyć KROPLĘ. Jako redaktor przyglądam się jej od środka, zanurzona w papierowym morzu stron. Kroplą w morzu jestem... Płyną myśli, falują słowa- woda. Święty Nepomucen rzuca się w mętny wir, gdy cicha woda brzegi rwie. Właściwie odpłynęły już popowodziowe wspomnienia, lecz jeden z żywiołów wciąż nas wypełnia. Tak już jest. Taki czas? Taka wodna metaforyka. Ale dość lania wody! Katarzyna Głowacka
<
poprzednia ][
główna ]
|
|