- Jak kalkulator liczy koszty energii?
- Kalkulator opiera się na założeniu, że kupujący korzysta z dominującej wśród osób prywatnych taryfy G11, tym samym uśredniony koszt 1 kilowatogodziny (kWh) energii elektrycznej wynosi 60 groszy. Koszty zakupów ledówek weryfikowane są okresowo u sprzedawców.
- Czy mogę używać kalkulatora w telefonie?
- Jeśli chcesz zabrać ze sobą ściągawkę do sklepu, gotową „receptę”
można także wydrukować i zabrać ze sobą do sklepu. Tutaj
możesz zobaczyć, jak wygląda taka ściągawka:
Jeśli chcesz korzystać z kalkulatora w telefonie, wystarczy zapamiętać adres (eko.org.pl/jasniej) czy jeszcze łatwiej wczytać poniższy symbol z zakodowanym adresem czytnikiem kodów i otworzyć w przeglądarce internetowej telefonu:
- Kiedyś były tylko waty, dziś waty, kelwiny, lumeny! Nie rozumiem tego
- Prawda, że można się w tym pogubić? Rozłóżmy to na części.
Kelwin w oświetleniu to w uproszczeniu miara koloru światła. Kelwin skojarzmy zatem z kolorem - oba są na K. Kelwiny mogą być o tyle mylące, że im ich mniej tym lepiej, bo światło będzie dla nas przyjemniejsze. Zalecana wartość dla świateł do mieszkań to 2 700 kelwinów.
Lumeny to - znowu w uproszczeniu - miara ilości światła, jaką uzyskamy. Im lumenów więcej, tym światła więcej.
Waty w ledówce są mniej ważne, bo z 1 wata uzyskuje ona 10 razy więcej światła niż żarówka. Zapamiętaj: Wybieraj ledówki, które mają mniej niż 3 000 kelwinów, mało watów a dużo lumenów. - Ale nie lubię zimnego światła ledówek!
- Dobra ledówka nie ma zimnego światła. Do mieszkania nie należy kupować
ledówek o barwie światła wyższej niż 3 tysiące kelwinów.
Najkorzystniejszą barwę daje oświetlenie 2 700 kelwinów. Im mniej
kelwinów, tym cieplejsza barwa światła. Do kuchni lub pokoju, gdzie
pracujemy można wybrać 3 tysiące kelwinów. Tymczasem stonowane
światło koloru ogniska to już tylko 1 800 kelwinów.
Nie oszczędzajmy na barwie światła! Nie kupujmy tańszych ledówek, które mają więcej niż 3 000 kelwinów do domu (nadają się jedynie do piwnicy czy garażu). Ledówka i tak zwróci nam się z nawiązką, nawet jeśli zapłacimy za taką z ładną barwą światła 1 czy 2 złote więcej. Zapamiętaj: Nie kupuj ledów mających więcej niż 3 000 kelwinów. - Skąd mam wiedzieć, jak dopasować ledówkę w miejsce swojej starej żarówki?
- Właśnie w tym ma pomóc nasz kalkulator. W uproszczeniu zasada jest następująca. Jeśli wymieniami żarówkę niskiej mocy, np. 40 watową lub mniejszą, wówczas mnożymy jej waty przez 10. Więc dla 40W żarówki szukamy ledówki, która da nam około 400 lumenów światła. Jeśli wymieniamy mocniejszą żarówkę, np. 60 watową, mnożymy jej waty razy 12 - tym samym dawne 60W odpowiada ok. 720 lumenom. Zapamiętaj: Dawne waty pomnóż razy 10, aby uzyskać lumeny ledówki
- W jakich pomieszczeniach w mieszkaniu wymieniać światła?
- Wszędzie. Wcześniejsze, energooszczędne światła poprzedniej generacji
- wyglądające jak zakręcone ślimaki - nie lubiły być ciągle
włączane i wyłączane. Szybciej się wówczas zużywały. Stąd wiele
osób nie montuje energoszczędnych świateł w łazienkach.
To jednak nieaktualne. Ledówki dobrze sobie z tym radzą nawet w toaletach i łazienkach. Im więcej osób w domu, tym więcej zaoszczędzimy na wymianie oświetlenia w łazience, a także wówczas, gdy w domu są małe dzieci, bo wówczas spędzamy w łazience wiele czasu. - Moje halogenki i reflektorki zużywają mało prądu
- Ich ledowe odpowiedniki zużywają 10 razy mniej! Obecnie można wymienić nawet oświetlenie o egzotycznych złączach. Nie tylko edisonowe E27 czy E14, ale także G4, G9, GU5.3, GU10. Kalkulator podpowie.
- Ściemniacz, twój wróg!
- Ściemniacze pracują zwykle z dużymi żyrandolami na pięć i więcej żarówek. Ledówki potrafiące pracować w ściemniaczach są trudniej dostępne i są zniechęcająco drogie, 3-5 razy droższe niż zwykła, dobra ledówka. Korzystniej jest zrezygnować ze ściemniacza albo zamienić go na dzielony włącznik, aby móc użyć zwykłych ledówek niż trzymać w nim stare żarówki i tracić przez marnotrawne oświetlenie. Zapamiętaj: Zlikwiduj ściemniacz i załóż ledy, zwrócą się w kwartał