Główna \
Dzień Bociana \
2004 \
Święto bociana 2004
w Publicznej Szkole Podstawowej w Lubichowie
Dnia 31 maja 2004 roku odbył się w naszej szkole Dzień Bociana. Na ten dzień przygotowany został uroczysty apel związany z tym świętem. Przeprowadzili go uczniowie klas IV-V przy pomocy nauczycielki przyrody pani Iwony Lassoty.
Bociani "kącik" przed wejściem do szkoły |
|
|
Przygotowano także wystawę gniazd bocianich znajdujących się w naszej gminie. |
Wygląda to jak sejmik, kiedy wszystkie bociany zlatują się i planują odlot do ciepłych krajów. Tylko tym razem wszystkie tu siedzą w swoich gniazdach i oczekują potomstwa. |
|
|
Specjalnie na apel, zleciały się bociany, aby trochę posłuchać. |
Bociany słuchały cicho apelu, o którym opowiemy za chwilę. |
|
|
Apel rozpoczęła Daria Wrycza z klasy IVa. |
Po Darii wystąpiła Marta Pilacka z klasy Va, która wskazywała na mapie trasę przelotu bociana z Polski do Afryki. |
|
|
Następnie zobaczyliśmy Michała Olejniczaka, który przedstawiał uczniom bocianią metrykę. |
Potem wystąpiła Agata Pilacka jako żaba, która prezentowała wyliczankę, która brzmiała tak:
"Ene due rabe, bocian połknął żabę, a żaba bociana, jeszcze tego rana" |
|
|
Następnie zobaczyliśmy, jak dwaj murzyni żegnają boćki w Afryce. |
A tutaj dzieci z Polski je witają. |
|
|
Później dwaj uczniowie klasy IV a: Jakub Bartwicki i Michał Olejniczak przedstawili swoje spostrzeżenia na temat samca i samicy bociana białego. |
A pod koniec ciekawostki. czy wiecie, że w dawnych czasach, jeśli zobaczymy bociana na dachu, należy się spodziewać szybkich narodzin. Jest także związane z tym przysłowie: "Kle, kle, kle bocianie, przynieś mi dziecko w gałganie". |
|
|
Na koniec ponownie zobaczyliśmy Darię, która mówiła tak: "Jest to bardzo piękny ptak, a gdy wzbije się do lotu, nawet z Małyszem nie ma kłopotu. Czy wiecie, kto to taki?" |
Galeria |
|
KONIEC |
Całość opisali uczniowie klasy IVa z Publicznej Szkoły Podstawowej w Lubichowie: Jakub Bartwicki, Michał Olejniczak.